Sprzedać? Wydzierżawić? Remontować? Co czeka wieżę ciśnień?

Jedna z charakterystycznych budowli naszego miasta, wieża ciśnień przy ul. Płockiej, została dostrzeżona przez internautów. Uplasowała się na 5 miejscu najbardziej niezwykłych wież świata w rankingu portalu The World Geography. Tym samym wieża, która jest własnością Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, znów znalazła się w centrum zainteresowania mieszkańców i miejskich radnych.

Temat przyszłości wieży wywołano podczas listopadowej sesji Rady Miasta przy okazji debaty nad zmianami w „Wieloletnim planie rozwoju i modernizacji urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych będących w posiadaniu Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Ciechanowie Spółka z o.o. na lata 2008-2015”.
22-metrową wieżę zbudowano w 1972 r. Oryginalny zbiornik to efekt pracy projektantów z Politechniki Warszawskiej. W założeniu miał to być rezerwuar wody dla niżej położonej dzielnicy przemysłowej. Wieża pełniła tę funkcję do lat 80. ubiegłego wieku. Później nie była wykorzystywana. Stalowa blacha, z której ją wykonano, straciła blask, ale wciąż przykuwa uwagę oryginalnym kształtem.

Czas się zastanowić nad przyszłością wieży
– To, że w trochę szerszej przestrzeni zafunkcjonowała ta nasza słynna wieża, ufo-opona, to jest dla niej szansa – stwierdził na sesji Zdzisław Dąbrowski. Zenon Stańczak przypomniał, że zbiornik nadal jest własnością ZWiK. – Wiem, że spółka płaci od niej podatek i w zasadzie tyle się dzieje w jej sprawie. Po rozsławieniu imienia naszego miasta myślę, że powinniśmy starać się coś z tym fantem zrobić. Nie jestem za tym, żebyśmy korygowali plan inwestycyjny ZWiK, zdejmowali tytuły wykonawcze a odbudowywali wieżę. Ale myślę, że czas najwyższy, żebyśmy zastanowili się, ile to jest warte, w jakiej jest kondycji budowlanej, czy nadaje się tylko na złom, czy do innego wykorzystania, czy ją wydzierżawić. Daleki jestem, abyśmy czynili tu jakieś inwestycje za miejskie pieniądze, ale potrzebą jest aby wykonać przynajmniej ocenę techniczną i nie czekać, aż to spróchnieje i się przewróci – zaproponował radny Stańczak. Zgodził się z nim Mariusz Stawicki. – Rzeczywiście trzeba byłoby podjąć jakieś działania – stwierdził przewodniczący.

Prezes: Wodociągom jest niepotrzebna, poszukujemy inwestora
– Szkoda, że ją postawiono – zawyrokował prezes ZWiK Andrzej Bola. – Wodociągom jest niepotrzebna. Zmieniły się technologie, zmieniły się czasy. Rozważamy różne możliwości, co do przyszłości wieży. Może znajdzie się inwestor, który będzie chciał w tę wieżę zainwestować – rozważał prezes. Zapewnił, że stan techniczny budowli jest na bieżąco monitorowany. W 2008 lub 2009 r. stan wieży ocenił zespół pod przewodnictwem prof. Andrzeja Kolasy. – Poszukujemy chętnego, ale zdajemy sobie sprawę, że nie będzie inwestował w majątek ZWiK. Będzie chciał ten majątek nabyć – stwierdził A. Bola.
– Może to jest zardzewiałe, ma 40 lat, ale jest nasze, ciechanowskie. Dobrze byłoby, gdybyśmy się w tę sprawę zaangażowali. Sprzedaż moim zdaniem nie jest najodpowiedniejszą drogą – radny Zenon Stańczak przypomniał, że pewien chętny do kupna w 2000 r. chciał przerobić wieżę na złom. – Niech to stoi, niech na świecie przez tę budowlę nasze miasto będzie postrzegane. Nie twierdzę, że będzie to druga wieża Eiffela, ale póki co sprzedaż nie jest najlepszym pomysłem. Kupującego nie można zobowiązać, że tego nie rozbierze – przestrzegał radny.
Dariusz Węcławski zwrócił uwagę na niepowtarzalny charakter wieży. – Kiedyś na targach turystycznych w Berlinie prezentowaliśmy nasz zamek, ratusz, tę wieżę. Pies z kulawą nogą nie zainteresował się zamkiem ani ratuszem. Wszyscy, którzy przystawali przy naszym stoisku interesowali się wieżą: co to jest, do czego służy, że czegoś takiego nie widzieli – przypomniał radny. – W tym kontekście chciałem poprzeć radnego Stańczaka, żeby jakoś tę wieżę wykorzystać, nie pozbywać się jej, bo być może tego nie wiemy, a drzemie w niej wielki potencjał na przyszłość.