Ochrona Danych OsobowychPodatki – stawki i druki na 2025 r.Numery kont bankowych Urzędu MiastaFanpage urzędu na FACEBOOKU
Strona główna Gazeta Samorządu Miasta Ciechanów
27 marca 2014
kategoria:
W gazecie

Pomysł budżetów obywatelskich zwanych też partycypacyjnymi zyskuje coraz więcej zwolenników wśród samorządowców i mieszkańców w całej Polsce. Do miast, które zdecydowały się powierzyć obywatelom wpływ na dysponowanie częścią wspólnych pieniędzy, zamierza dołączyć Ciechanów. – W budżecie na 2015 rok, który będziemy przygotowywać jesienią, chcemy zarezerwować na ten projekt znaczącą kwotę, oczywiście w ramach naszych możliwości finansowych – zapowiada prezydent Waldemar Wardziński. Mieszkańcy głosując wybiorą najlepsze ich zdaniem projekty i zasugerują prezydentowi oraz radnym, czy lepiej rozbudowywać infrastrukturę, np. budować park, „zieloną siłownię”, ulicę, obiekt sportowy, plac zabaw czy przeznaczyć dodatkowe pieniądze na poprawę bezpieczeństwa, konkretne wydarzenie kulturalne lub sportowe.

Budżet obywatelski to wydzielona część budżetu miasta, o której wydatkowaniu debatują mieszkańcy. Zgłaszają projekty, a potem w głosowaniu wybierają najlepsze z nich. Wpływ na kształt budżetu mają dzięki temu mieszkańcy np. Sopotu, Krakowa, Bydgoszczy, Płocka, Chorzowa, Elbląga, Tarnowa, Poznania czy Wrocławia. W Ciechanowie ta idea będzie realizowana po raz pierwszy.

Prawo stanowi: prezydent sporządza projekt uchwały budżetowej, rada uchwala budżet
Zgodnie z ustawą o samorządzie ustalenia mieszkańców nie posiadają wiążącej mocy prawnej, dlatego za cel konsultacji przyjmuje się zebranie opinii lokalnej społeczności. Zwycięskie projekty mają być wskazówką dla prezydenta. Według prawa wyłącznie do niego należy sporządzenie projektu uchwały budżetowej i tylko on odpowiada potem za realizację budżetu, jaki uchwalą radni. – W Sopocie, pierwszym mieście z budżetem obywatelskim do realizacji wybrane zostały projekty, które nie zyskały największej liczby głosów obywateli. To był błąd. Pewnie między innymi z tego powodu frekwencja podczas powstawania drugiego budżetu partycypacyjnego spadła o ponad 40%. Inicjatywa straciła wiarygodność. Dlatego zasadność projektów trzeba z ludźmi wcześniej szczegółowo przedyskutować – podkreśla prezydent Wardziński.

Decydując się na jedno, musimy rezygnować z drugiego
Chcemy rozszerzać proces włączenia obywateli naszego miasta w decydowanie, na co wydawać wspólne pieniądze. To poważny krok. Wymaga dużego wkładu pracy i współpracy ze strony lokalnych mediów. Przede wszystkim trzeba mieszkańcom mówić o realiach finansowych – mówi prezydent. – Czasami odnoszę wrażenie, że wiele osób beztrosko podchodzi do budżetu samorządu. Myślą, że pieniądze nie są problemem, tylko prezydent czy radni nie chcą ich wydać po myśli jakiejś grupy mieszkańców. A my mamy do dyspozycji ograniczoną pulę pieniędzy. Decydując się na jedno, musimy rezygnować z drugiego. To trudne decyzje – przypomina prezydent Wardziński. – Większość pieniędzy w budżecie ma sztywne przeznaczenie: oświata, pomoc społeczna, wieloletnie inwestycje, utrzymanie miasta, zasobów mieszkaniowych, dopłaty do komunikacji np. pozyskujemy też pieniądze zewnętrzne, a one idą na to, co istotne z punktu widzenia funkcjonowania całego organizmu miejskiego – na duże zadania. Wtedy trzeba zarezerwować pieniądze na wkład własny. Wolnych środków nie zostaje tak wiele, jakbyśmy chcieli – wylicza W. Wardziński.

Będą większe pieniądze i większy ciężar decyzji
Prezydent Wardziński wskazuje, że właśnie zakończone głosowanie na konkursowe projekty organizacji pozarządowych przymiarką do budżetu partycypacyjnego. – W tym głosowaniu mieszkańcy mieli okazję uświadomić sobie wagę swoich wyborów. Głosując na projekt A tym samym decydowali, że nie wystarczy pieniędzy na ofertę B. A chodziło tylko o 195 tys. zł. Teraz będzie poważniej. Większe pieniądze i większy ciężar decyzji. To wymaga bardzo wyważonego podejścia – mówi Waldemar Wardziński.
Wprawdzie projekt budżetu prezydent przedstawia radzie miasta w listopadzie, ale urząd miasta już przygotowuje się do wprowadzenia budżetu obywatelskiego. To długi proces.
Pierwszy etap to kampania promująca samą inicjatywę, w przystępny sposób informująca mieszkańców, jak funkcjonuje budżet partycypacyjny. Potem kolej na spotkania konsultacyjne, które pozwolą mieszkańcom zdecydować m.in. o rodzajach projektów, kryteriach ich akceptacji i sposobie głosowania.

Weryfikacja – będzie bolało
Mniej więcej w połowie roku mieszkańcy zaczną zgłaszać pomysły, które mogą dotyczyć np. inscenizacji historycznej, naprawy drogi, budowy ścieżki rowerowej czy rewitalizacji terenu zielonego – propozycje mogą być różne. Zostaną one zweryfikowane pod względem formalnym i merytorycznym. Trzeba sprawdzić, czy inwestycję da się zrealizować z prawnego punktu widzenia, czy jej koszty zostały prawidłowo wyliczone i nie przekraczają kwoty budżetu partycypacyjnego. Trudną i niewdzięczną rolę oceny oraz zakwalifikowania projektów do głosowania musi wziąć na siebie komisja weryfikacyjna. Oszacowane projekty będą ogłoszone i poddane pod osąd mieszkańców. – Pozostaje trzymać kciuki za frekwencję. Logiczne wydaje się, by prawo głosu mieli zameldowani w Ciechanowie, bo to oni płacą podatki, stanowiące podstawę lokalnego budżetu – twierdzi prezydent Wardziński.

Sprawdzian aktywności społecznej
Powodzenie partycypacyjnego budżetu zależy od poziomu aktywności obywatelskiej. Z tą jest u nas wciąż dość słabo. W sondażu, przeprowadzonym w naszym mieście w końcu 2013 roku zasadność organizacji spotkań z urzędnikami dostrzegło 64% ankietowanych mieszkańców, z czego zdecydowana większość, aż 82%, chciałaby osobiście w nich uczestniczyć. Tymczasem w lutym tego roku w dwukrotnych konsultacjach na temat rewitalizacji parku im. Jarosława Dąbrowskiego i nadrzecznego bulwaru za każdym razem wzięto udział ok. 40 osób. Na projekty organizacji pozarządowych, złożone w konkursie ogłoszonym przez prezydenta oddano 973 ważne głosy. Wynik nie jest imponujący, ale może skłaniać do ostrożnego optymizmu.

Klawisze Dostępności

Przejdź do menu głównego:
Alt i 0
Przejdź do treści strony:
Alt i 1
Mapa Witryny:
Alt i 2
Wersja kontrastowa:
Alt i 4
Wyszukiwarka:
prawy Alt i W

Zamiast klawisza Alt możesz użyć H