Po przerwanej we wrześniu XXIII sesji, radni miejscy zebrali się 14 października, by kontynuować obrady.
Radny Tomasz Podsiadlik zaproponował zmianę porządku obrad i poszerzenie go o dwa wnioski, których przewodniczący RM nie włącza do porządku w kolejnej już sesji. Pierwszy dotyczył odwołania z funkcji przewodniczącego Rady Miasta Leszka Goździewskiego, drugi – odwołania ze stanowiska wiceprzewodniczącego rady Stanisława Talarka. Ku zaskoczeniu zebranych przewodniczący L. Goździewski zarządził przerwę do godz. 15.00. Uzasadnienia do swojej decyzji nie podał i opuścił salę.
– Trudno nie odnieść się do tej skandalicznej sytuacji. Takie kurczowe trzymanie się stołków i paraliżowanie pracy rady jest naruszeniem zaufania społecznego – skomentował prezydent Krzysztof Kosiński.